Czuje się źle . W sumie nawet , sama nie wiem co się dzieje. Jestem osłabiona , zresztą widać to po mnie. Ciągle śpie i złe myśli mnie dopierdalają. Dawno nic nie dodawałam . Czasu brak i ochoty. Laptopa rzadko mam kolo siebie , jak już mam to dosłownie na kilka minut. Moje oczy są zmecząne tą całą szkoła .. Nie chce iść do nowej. MOże inaczej , chce ale się boje. No cóż nikt , nic na to nie poradzi. Musimy coś skończyć , by zacząć coś nowego. Już strach chodzi za mną od dłuższego czasu , ale jak zwykle nikomu ani słowa. Jutro do szkoły. Nie chce. Mam dośc , naprawdę. Przerasta mnie to , wszystko po koleji. Na dziś tyle , nie mam siły na nic więcej . Dobranoc wszystkim.

Jest mi smutno. Po raz kolejny lece w dół. Spadam gdzieś , gdzie ludzie tylko w najgorszych przypadkach tam są . Moje oczy codziennie są w łzach , ale na szczęscie nikt tego nie widzi. A co jeśli jednak zauważą? kolejna trudna rozmowa , przez którą będę się musiała tłumaczyć.. To takie przykre, że masz wszystko , a coś nadal jest nie tak . Tylko juz sama nawet nie potrafie powiedzieć co.. Ale cóż nic nie mogę zrobić. Musze iść dalej i się nie poddawać , ale nawet nie wiecie jakie to jest czasami trudne. 

Czesc. Dawno mnie tu nie bylo. W sumie nawet czsu i ochoty nie mialam . Dzis moje urodziny. Dzien jak kazdy inny, ale moi przyjaciele i moja mama umia poprawic samopoczucie. Kocham ich. Cos niesmowitego dostac taki prezent . Duzo myslalam i zdecydowalam , ze nie bede wracac do tego co bylo. Fakt bylo minelo. Dam sobie rade ze wszystkim, mam nadzieje. Nadzieja umiera ostatnia prawda? Jest dobrze. Tesknie za wieloma osobami , ale coz, kazdy odchodzi . 

Wiecie co ? wkurwi mnie sama mysl o tym , ze moze byc inna . Ze ja nie moge byc ta jedyna . Boje sie, ze strace to na co tak dlugo pracowam. 

dziekuje kazdemmu za zyczenia <3