wtorek, 2 czerwca 2015

UPADKI CZASAMI SĄ DOBRE

Najdroższa, jest kolejny dzień. Nie ukrywając czas się nie zatrzymuję, prawdę mówiąc ja też nie. 
Jest 2 czerwiec, prawie koniec szkoły. Cieszę się wiesz? Brakuje mi tego spania do późna, opieprzania się przez cały dzień, robienia co się tylko zechce. Jest tylko jeden problem, podejrzewasz jaki? Nie ma z kim się opierdalać. Już zostałam sama w tym mieście. Chociaż nie powiem, z tego co wynika teraz wakacje zapowiadają się przyjemnie z powodu Pani N. Będzie fajnie, przecież tylko ona jest przy mnie. Bardzo mnie to cieszy, jeszcze ani razu się na niej nie zawiodłam i mam nadzieje, że nie zawiodę, jak prawie na każdym.
Wiesz.. Ja wiem, że nie jestem idealna. Wiem, że popełniam mnóstwo błędów, których nie da się odwrócić,ale jestem tylko człowiekiem i mam do tego prawo. Prawda? Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi, bo ostatnio nawet mi to ciężko to pojąć.
Jak na ten moment żałuję wiele rzeczy, ale większości z nich nie chciałabym zmieniać. Za bardzo byłam szczęśliwa, by móc wrócić do tych chwil i zmienić je tak by wyszło inaczej. Nie potoczyło się super, ale byłam szczęśliwa, beztrosko szczęśliwa, a tego właśnie chciałaś. 
Kochana mam nadzieje, że w końcu ta cała dziwna sytuacja się unormuje,bo powoli mnie to męczy w sposób nie odpowiedni. Ostatnio przestaje mieć ochotę na cokolwiek, co pogarsza moją sytuacje, bo jak wiemy w dobrej się nie znajduję. 
Już niedługo i to mnie ratuję. Codziennie rano staje ze świadomością ze jeszcze parę tygodni i ta głupia udręka zmieni się w coś pozytywnego. 
A własnie, chciałam Ci przekazać, ze prawdopodobnie zmieniam szkołę. Chcę się odciąć od starych bo automatycznie odetnę się od niego, a chyba muszę jakoś zacząć o nim zapominać. Nikogo nie zmuszę do Przyjaźnij. Mam racje? 
Chciałabym byś tu była, doradziłabyś mi co mam zrobić. Zawsze byłaś dobra w pomaganiu ludzią, zresztą nie oszukując się, to też mam po tobie. 
Za około 2 tygodnie przyjeżdża moja cudowna siostrzyczka. Bardzo za nią tęsknie, a wiem, że mogę na nią liczyć. Zaczynamy odliczać. 
Pamiętasz jak mu obiecałam, że poprawię oceny i będę się na bieżąco uczyć? Dotrzymuje słowa. Dla niego mogę to zrobić, szczególnie, że on tyle zrobił dla mnie, 
Bardzo za nim tęsknie, Ostatnio nie mogłam oderwać od niego wzroku, musiałam się napatrzeć bo wiedziałam, że przez kolejne miesiące już go nie zobaczę. Ja nadal mam nadzieje co do naszych obietnic, na mały paluszek. 
Kochana będę kończyć na dziś. Nie chce więcej zamulać, chciałabym byś wiedziała co się dzieje, choć i stoisz duchem obok, wiem to. 

Kocham Cię, do usłyszenia. 























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz