Najdroższa, jak ci mija wieczór?
Mi jest źle, same łzy napływają mi do oczu. Nie wiem dlaczego, nie wiem co znowu jest nie tak.
Czy może ja sama sobie to wymyślam? Nie wiem czy to co robię jest prawidłowe, nie wiem.
Proszę Cię, wróć. Opierdol mnie, powiedz co robię źle, usiądźmy, zapalmy papierosa, porozmawiajmy. W sumie nawet nie musimy rozmawiać, możemy posiedzieć w ciszy.
Ostatnio ją polubiłam wiesz?
Nie wiem jak to możliwe, przecież zawsze jej unikałam jak ognia, a teraz?
Kurwa, teraz wszystko jest inne.
Co mam robic? wszystko miało być inaczej.
Czego jestem takim pierdolonym tchórzem?
Czemu nie potrafię kogoś opierdolić za to, że mnie przy sobie nie zatrzymuje?
Dlaczego nie potrafię postawić sprawy jasno?
Czego jestem takim pierdolonym leniem?
Nie potrafię ludzi zatrzymać przy sobie, prędzej czy później ode mnie odchodzą, lub się po prostu mną nudzą. Co takiego robię?
Żałuje, że w pewne sprawy daje całe serce, traktuje każde spotkanie, w razie czego jak ostatnie. Po prostu boje się, że to ostatnie moje spotkanie z tą bliską mi osobą.
Nie powinnam tak robić wiesz? Powinnam pokazać obojętność, zachęcić do starania się, walczenia o mnie.
Ale jestem tchórzem,
pierdolonym tchórzem.
Chyba robię wszystko by sobie zapełnić dzień, wszystko by nie myśleć. Bo to jest prostsze prawda?
Wszystko jest gówno warte, każde moje staranie.
Wszystko i tak chuj strzelił.
Bo po co być w stosunku do siebie szczerym?
Po chuj,
Po jaki kurwa chuj.
Nie będę ci już głowy zawracać, prawdopodobnie masz lepsze zajęcia niż wysłuchiwanie tych głupot.
Po prostu do mnie wróć, usiądźmy na balkonie, zapalmy papierosa, napijmy się piwa i zapomnijmy o tym co nas niszczy.
Na zawsze.
wtorek, 11 kwietnia 2017
piątek, 7 kwietnia 2017
WSZYSTKO PRZEMIJA, POWOLI PRZEMIJAM SAMA..
Witaj Najdroższa.
Jak ci mija dzisiejszy wieczór? Jak minął ostatni tydzień?Miesiąc?Rok?
Czasami się zastanawiam, co by było gdyby. Nie uważasz, że to dziwne? Że idziemy w tą , a nie inna stronę? Że nasze oczy spojrzały na tą, a nie inną osobę? Że serce bije mocniej patrząc tylko w jeden punkt? Że wybraliśmy tą szkołę, pracę? Przecież wszystko mogłoby być inne, mogłam wyglądać inaczej niż wyglądam, zachowywać się inaczej, być przy innych ludziach niż jestem teraz. Więc dlaczego wybrałam akurat tą drogę, a nie inna?
Wiem, niby się mówi żeby się nad takimi rzeczami nie zastanawiać. Tylko powiedz mi, kto nam pomaga w tych wyborach? Sami? Jesteśmy Panami własnego losu?
Najdroższa, chyba tu nie pasuje. Jestem albo zbyt głupia, by to zrozumieć, albo zbyt mądra by się w to zagłębiać.
Bardzo za tobą tęsknie, wróć już bo mam Ci tyle do opowiedzenia.
Nie potrafię zrozumieć, dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się złe rzeczy. Czym sobie zasłużyli?
Nie wiem czy w dobrą stronę idę, czy jestem przy właściwych osobach, czy powinnam ich kochać i przy nich być.
Nie wiem czy robię dobrze, nie wiem czy dobre rzeczy wybieram. Nie mam pojęcia.
Nawet jeśli to byłby błąd, to popełniłabym go po raz kolejny.
Już nie długo ciężkie decyzje przede mną, ciężkie wakacje, egzaminy i matura. A później? Później pewnie wyjadę, mam nadzieje ze ktoś wyjedzie ze mną.
Wracaj już, czekam na ciebie każdego dnia. Prawdopodobnie będę czekać do końca. Kocham Cię, miłych snów Najdroższa.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)