Dobry wieczór Najdroższa. Popatrz już jest 3 listopada. Widzisz jak to szybko mija? jak tak cenny czas przelatuje nam przez palce? Kochana, jak możesz to widzieć jak cię tu nie ma?
Zacznę od wieczoru, przy którym nie zapłakałam, pierwszy raz od bardzo dawna nie płakałam na twoim grobie. Zaczynam myśleć, że przez ostatni rok, moje uczucia zmieniły stopień na niższy, Może dużo zrobiło to udawanie silnej i pełnej wiary osoby, nie wiem sama, wiem tylko tyle, że to się staje coraz bardziej dziwne.
Zauważasz we mnie te zmiany? Zauważasz jak patrze na twój grób, który zawsze tętnił życiem, w którym go nie ma? Dzięki twojej mamie, która stara się nadal utrzymać przy życiu, mimo że tego życia nie ma od ładnych paru lat. Piękne kwiaty, znicze, twoje zdjęcie, zdjęcie twojego taty i twojego małego braciszka, który zmarł w bardzo młodym wieku.
Najdroższa, czy byłaś kiedyś szczęśliwa?Tak beztrosko szczęśliwa? A jeśli byłaś czy to takie uczucie jakie ja czułam prawie rok temu?
Nigdy nie miałam okazji porozmawiać z tobą na poważne tematy, zmarłaś tak młodo, że nawet nie widziałaś jak dorastam, jak spotykam nowych ludzi, po czym się na nich zawodzę. Nigdy nie widziałaś jak płakałam i okaleczałam swoje ciało z bezsilności sytuacji. Uważasz, że to głupie, gdy coś się działo, ja sięgałam po najbardziej ostre narzędzie i ciełam aż nie zrobiło mi się lżej?
Powiedz szczerze, jak się czułaś gdy wszystko Ci się waliło,
Co lubiłaś w alkoholu? Jakie dawało ci ukojenie w tej dziwnej sytuacji? Lubiłaś pić sama? Cieszyło cię to, że upijasz się do nieprzytomności? Kochana, powiedz, jak to jest, może pozwoli mi to zrozumieć sytuacje w naszej rodzinie.
Jak na mnie patrzyłaś? Kochałaś mnie? Mama mi zawsze powtarzała, że byłam twoim oczkiem w głowie, czy to prawda? Jak bardzo pragnełaś śmierci, by zostawić mnie tu, samą, bez ciebie?
Nadal nie potrafię pojąć nie których spraw, mimo że jestem starsza i mądrzejsza. Czy bycie starszym oznacza bycie mądrzejszym? Czy wręcz odwrotnie?Umiesz odpowiedzieć na to pytanie, po tak długiej przerwie?
Moja siostra, z którą ostatnio długo rozmawiałam, powiedziała, że widzi jak się zmieniłam, jak poziom mojej dojrzałości się podniósł. Mówiła, jak bardzo zaciera się różnica wieku między nami. Dlaczego dopiero teraz, gdy nie ma jej obok, dostrzega moją wartość? Dlaczego dopiero teraz mówi jak bardzo jest dumna? Dlaczego mówi, że ja ją tylko rozumiem i wspieram w tym popapranym życiu?Czy dopiero teraz, gdy nie ma jej obok kocha mnie mocniej? Choć ciągle mi powtarza, że to nie zmienia jej podejścia do mnie, po prostu różnica wieku staje się nie widoczna przez moje zbyt szybkie dorastanie.
Co do mojego brata, bardzo go kocham i z dnia na dzień staje się dla mnie coraz ważniejszy, lecz jego uzależnienie przewyższa moją walkę o dobro tego domu, który był już dawno zniszczony. Dlaczego staram się nadal go budować, mimo że jestem przegrana?
.. Walcz do końca, nawet jeśli od początku jesteś na przegranej pozycji. ''
Dziś, pewna kobieta powiedziała mi coś pięknego, dzięki czemu od razu pomyślałam o moim braciszku, który jest tak dorosły, a zarazem tak młodziutki.
,, Nie ma czegoś takiego jak nałóg, wszystko mieści się w twojej głowie, jesteś panem swojego losu''
Jest to bardzo ładnie powiedziane, od razu mi się to spodobało. Ma racje, wszystko jest w twojej głowie, chcesz to coś robisz, nie chcesz to nie. Nałóg czy uzależnienie można rzucić z dnia na dzień, to nie jest nic trudnego. Wystarczy chcieć, a wiara w to może stworzyć wszystko.
Nie wiem dlaczego dziś się tak rozpisałam, wiele myśli napłyneło mi do głowy przez zbyt dużą ilość słów.
Dlaczego życie tak szybko nam przelatuje, a my tylko czekamy, aż kolejny dzień minie bez większych wrażeń? Nie lepiej się ruszyć i zrobić coś, co będzie piękne i niezapomniane?
'' Zycie jest ciekawe, tylko trzeba nim dobrze sterować''
Ładnie powiedziane, nie sądzisz?
Skończyłam z użalaniem i patrzeniem na świat z perspektywy pesymistycznej, mimo że nie zawsze jest piękne i często mam ochotę wyjść i nie wrócić. To zostanę i podbiję to by dać wiarę sobie i swoim bliskim, którzy są dla mnie wszystkim.
,,Widać jak twoje rodzeństwo na ciebie działa, kochasz ich ponad wszystko i wszystko mogłabyś im oddać. Bardzo często zazdroszczę Ci, że jesteś silna, mimo sytuacji jaka cię otacza aktualnie. ''
Dziękuje jej za te piękne słowa, dzięki którym się wzruszyłam.
Kochana na dziś kończę, wydaje mi się że i tak dawno się nie rozpisywałam tak jak dzisiaj.
Śpij dobrze Najdroższa.
Kocham.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz