Przepraszam , że tyle mnie nie było. Nie miałam czasu , a z drugiej strony nie mam ochoty. Wszystko jest jakieś takie powywracane , wszystko do góry nogami. Myśli coraz gorsze , co mnie przerasta. Dziś pierwsza część testów. Ok .
Wiecie co ? NIe mogę zrozumieć jak może dalej zależec na kimś kto zrobił ci tyle krzywdy. na kimś przez kogo nie mogłaś spać , robiłaś sobie krzywdę , tylka to o przez to , że ta osoba to zrobiła. To jest aż przykre , że po takim czasie coś jednak cię ciągnie do drugiej osoby, ale to nie miłośc. To jest kurwa zwyczajne przyzwyczajenie. To jest bez logiki dlaczego. Nie rozumiem tego i już chyba nie zrozumiem. dobranoc.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz