I po raz kolejny moje myśli idą w to samo miejsce. Nienawidzę tego uczucia, gdy widzę je razem , albo chociaż jej słowa do niej skierowane to mnie rozpierdaa za przeproszeniem .. Nie chce tego , niech to ode mnie odejdzie.
Czasami chciałabym być sama bez nikogo , iść gdzieś, gdzie nikt mnie nie znajdzie. Wyłączyć telefon i mieć wyjebane na cały świat, zapomnieć o codzienności. Chciałabym wrócić do czasu , gdy nie miałąm nikogo. Byłam sama . Nie wiem w co ja popadam , ale to staje się to coraz dziwniejsze.
Nagle pada wszystko , wszystkie myśli , humor przestaje być taki jak był. Myśle tylko o jednym , a to czasami mnie przeraża.
Chce być inna , bardziej odważna , ale kurwa już nie potrafię . Nie wiem czy to przez to co wydarzyło się w moim cholernym życiu , czy przez co innego. Nie wiem , ale mam nadzieje , że to się zmieni.
Boje się nowej szkoły , boje się tego tak cholernie. Boje się , że się tam nie odnajdę , że strace wszystko nad czym tak długo pracowałam. Chce przestać się bać, kurwa..

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz