Dawno mnie tu nie było. Nie miałam czasu, być może też ochoty. Jest początek października. Już niedługo ten dzie. en beznadziejny dzień. Będę musiała cię odwiedzić, znów nad twoim grobem będę płakać, jak co roku. Ale też będzie inne wspomnienie. Ten chujowy dzień, w którym się wszystko zmieniło. Ciekawe czy będzie pamiętać. Napisze do niej w ten dzień, gdyby nigdy nic. Ona i tak pewnie nie będzie wiedzieć z jakiego powodu pisze. Nic nie będę jej tłumaczyć, po prostu się przywitam. Wiesz, wspomnienia mnie dziś dopadły. Te zajebane fakty. Pisała, że jestem piękna, że beze mnie życia sobie nie wyobraża, że nie wie co by zrobiła gdybym odeszła, a teraz co? Teraz mnie nie ma. Ona ma wszystko. Jest szczęsliwa, chyba. Mimo to ja w jej życiu już nie istnieje, po prostu mnie nie ma. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, zawsze sobie tak tłumacze, ale nie wiem czy to dobre wyjaśnienie.
Idę za niedługo do babci. Cała rodzina znów będzie. Wiesz, te rodzinne spotkania. Nie chce znów jego głupiego gadania. Jak zwykle będzie to samo. Mam nadzieje, że nie będę żałować tego, że tam poszłam.
Tęsknie za tobą wiesz? Już niedługo zobacze twoje zdjęcie. Chciałabym byś wróciła choć na chwile.
Idę się szykować. Do zobaczenia jutro.Kocham cię.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz