I już upadłam , mimo , że nie płacze, umieram. Czuje się źle , bardzo. Może słabo, już sama nie wiem. Wszystko się pomieszało, moje plany na przyszłość upadły, razem ze mną. To przykre, ale najwidoczniej nie stało się to bez przyczyny. Najwidoczniej to nowy początek , nie wiem. Nie mam pomysłu , nie mam planów, bo wszystko upadło razem z nią.. Uczucie przemija , jej przemineło. Coś w tym jest. Niech będzie szczęśliwa. Ten roździał mojego życia się zamknął , to koniec.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz