poniedziałek, 1 września 2014

Jakis cos ten no..

Dobry wieczór najukochansza. Dziś było rozpoczęcie roku. Wiesz, nowa szkoła, nowi ludzie, inny czas. Czy jestem zadowolona? Sama nie wiem. Nie chce tego zaczynać. Chce zostać w miejscu, ale na moje szczęście czas się nie zatrzyma. Muszę tam iść i starać się udawać, że jest okej.
Bardzo źle się czuję. Boli mnie gardło, jak zwykle przeziębiłam się w tym momencie co trzeba.
Wiesz co? Bardzo chciałabym kogoś poznać. Kogoś kto mnie pokochała, ale tak naprawdę... A nie tak jak... Eh reszta. Chce kogoś czulego, godnego zaufania, ale nie przyjaciela. Kogoś więcej. Tylko w tym wszystkim jest problem. Nie dość, że nikt mnie nie chce to boję się uczuć. Po moim ostatnim związku nie wiem czy dała bym radę z kimkolwiek normalnie funkcjonować. Przykro mi, może ktoś się wkońcu znajdzie, ktoś kto to zmieni.
Teraz już zmykam. Muszę się ogarnąć zadzwonić i idę spać bo o 5 pobudka.
Kocham cię, tęsknię. Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz